27 kwietnia

Czym jest prawdziwa przyjaźń?

Czym jest prawdziwa przyjaźń?

Przyjaźnie w dzieciństwie
Kiedy jesteśmy dziećmi, otaczamy się zazwyczaj całą grupą „przyjaciół”. Posiadanie takiej osoby przy swoim boku jest czymś niesamowitym. Możemy opowiadać jej swoje najskrytsze sekrety i marzenia. Sam fakt, że spędzamy z nią czas, wymieniamy się sekretnymi przedmiotami, które tylko dla nas mają znaczenie, wydaje nam się czymś najwspanialszym na świecie. Przy takim „przyjacielu” cały świat staje się piękniejszy. Niestety najczęściej przychodzi w naszym życiu taki moment, kiedy w jednej chwili wszystko zaczyna się walić. W najgorszych dla nas chwilach ta osoba odsuwa się od nas, znajduję sobie inną bratnią duszę. Dlaczego ? Odpowiedź jest prosta, to nie była prawdziwa przyjaźń. Dzieci są bardzo ufnymi i co za tym idzie naiwnymi małymi człowieczkami i dlatego bardzo trudno jest kontynuować w dorosłym życiu przyjaźnie z dzieciństwa. Wtedy tak naprawdę mamy wiele koleżanek i kolegów, z którymi spędzamy świetnie czas i to jest super! Niestety czasem zaufamy niewłaściwej osobie i może nam pozostać trauma z dzieciństwa.

Kto jest naszym przyjacielem?
Prawda jest taka, że w naszym życiu spotkamy tylko jedną lub dwie osoby, które będzie można zatytułować jako przyjaciel/przyjaciółka. Będzie to ktoś, kto nigdy nie wymieni nas na lepszy model. Zawsze będzie przy nas i będzie nas wspierać w najtrudniejszych chwilach. Będzie z nami szczery i nigdy nas nie okłamie. Jednakże wiecie po czym możemy najlepiej poznać prawdziwą bratnią duszę ? Po tym, że nie boimy się i nie wstydzimy się wyjawić jej swoich najskrytszych sekretów i problemów, które zaprzątają naszą duszę. Wtedy jesteśmy pewni, że można takiej osobie zaufać ( choć z tym zaufaniem bywa różnie). W towarzystwie prawdziwego przyjaciela musimy się czuć bardzo dobrze i swobodnie. Często są to charaktery bardzo podobne do nas samych, chociaż zdarza się przyjaźń z zupełnym przeciwieństwem. Musimy akceptować siebie nawzajem takimi jakimi jesteśmy. Przyjaciele nigdy się nie oceniają. Są wobec siebie szczerzy, ale tylko w dobrej wierze.

Jak znaleźć swoją bratnią duszę?
Nigdy nie szukaj przyjaciela na siłę! Bardzo często czujemy presję społeczeństwa, rodziców, znajomych, że MUSIMY mieć wiele przyjaciół, bo później będziemy samotni. Niestety są to bardzo złe wzorce. Oczywiście nie możemy zamykać się na ludzi i nie ufać nikomu, ale musimy także bardzo uważać .Najpierw trzeba zbudować zaufanie, które cementuje przyjaźń. Zastanów się kogo  chcesz nazywać przyjacielem i czy dana osoba naprawdę na to zasługuje. Zazwyczaj jest tak, że nazywamy kogoś bratnią duszą, a później doznajemy wielkiego zawodu. Przyjaźń buduję się przez lata.

Fałszywi przyjaciele
Otaczaj się gronem znajomych i koleżanek, z którymi świetnie spędzasz czas, ale nie mów od razu, że są to twoi przyjaciele, bo zazwyczaj to nie prawda. Przemyśl zawsze sprawę komu i o czym opowiadasz dlatego, że ludzie potrafią naprawdę ranić i niestety możesz na tym bardzo ucierpieć. Nigdy nie wmawiaj sobie, że sam nie dasz rady. To nie jest prawda. Jesteś na tyle wyjątkową i samodzielną osobą, że spokojnie podołasz nawet w pojedynkę. Lepiej być samym, niż mieć przy sobie osobę fałszywą, która najpierw cię wspiera a później obgaduje za plecami i zawodzi. 

Moja historia
Zawsze pragnęłam doznać prawdziwej przyjaźni w swoim życiu. Nadal jej poszukuję, ponieważ nie jestem pewna czy już ją znalazłam. W dzieciństwie otaczałam się koleżankami, które cały czas mnie zawodziły. Nie byłam na tyle interesująca i popularna żeby zasługiwać na czyjąś uwagę. Tak przynajmniej wówczas myślałam. Zachowywałam się trochę jak „służka”. Całą podstawówkę zabiegałam o uwagę moich „przyjaciółeczek”. To było bardzo złe posunięcie z mojej strony. Czułam się niedowartościowana i tak naprawdę w ich towarzystwie nie byłam szczęśliwa. Sama odrzuciłam wiele znajomości, które mogły okazać się przyjaźniami na lata, tylko dlatego, że chciałam należeć do konkretnej grupki ludzi. Później na szczęście zorientowałam się, że wina nie tkwi we mnie. Te osoby tak naprawdę nie zasługiwały na moją przyjaźń. Nawet teraz kiedy jestem dorosła, łapię się na myśleniu, że bez znajomych przecież nie dam sobie rady. Bardzo boję się samotności i walczę z takim myśleniem bo wiem, że do niczego dobrego ono nie prowadzi. Jeśli masz podobne odczucia to wiedz, że na pewno nie potrzebujesz w swoim życiu osób, które za każdym razem potrafią cię „wystawić” i nie zwracają uwagi na to, jak się czujesz. Już  lepiej działać samemu niż ciągle dołować się przez czyjeś zachowanie.

Nie pomyślcie sobie, że chcę Was zrazić do zdobywania przyjaciół. Przyjaźń jest czymś najwspanialszym, co się może nam przydarzyć. Jednakże pamiętajcie, że dotyczy to tylko tej prawdziwej przyjaźni.
I na koniec najprawdziwsza maksyma na świecie: PRAWDZIWYCH PRZYJACIÓŁ POZNAJE SIĘ W BIEDZIE. Takich właśnie sobie i Wam życzę !


Wasza Weronika



Wszystkie załączone zdjęcia pochodzą ze stron:
-zdjęcie 1 : 
 <a href="http://www.freepik.com">Designed by Jcomp / Freepik</a>
-zdjęcie 2 : 
Font: Amatic, 
Author: Vernon Adams, 
Url: http://www.fontsquirrel.com/fonts/amatic; 

10 kwietnia

Filmy marca

Filmy marca
Witajcie Kochani !!

Chciałabym podzielić się z Wami moją kolejną pasją, którą jest kino. Bardzo lubię oglądać przeróżne filmy. Interesuję się zarówno bardzo ambitnymi dramatami, filmami dokumentalnymi, historycznymi ale również kocham komedie czy romanse. Bardzo często wracam do starych produkcji i właśnie o nich chciałabym wam troszkę poopowiadać. Nie chodzę często do kina na wszelkie nowości. Moim ulubionym zajęciem jest oglądanie ekranizacji, które mają już wiele lat ale są bardzo wartościowe i warte wspomnienia.

1. "Karmel"



W marcu miałam trochę więcej czasu, dlatego przypomniałam sobie o dziesiątej muzie. Utkwił mi w pamięci przepiękny i bardzo metaforyczny film : „Karmel”. Jest on z 2007 roku i został wyreżyserowany przez Nadine Labaki. Połączenie dramatu, komedii i romansu sprawia, że jest wyjątkowy. Film opowiada o pięciu kobietach, które są w różnym wieku i z zupełnie odmiennymi problemami. Każda z nich jest indywidualnością i odkrywa przed widzem swój świat oraz postrzeganie całego otoczenia. Można w nich dostrzec swobodę i autentyczność, to właśnie chwyta nas za serce. Same historie przedstawione w filmie są bardzo interesujące, jednakże mnie urzekło coś zupełnie innego. Jak wspomniałam wcześniej, zauważyłam bardzo wiele metaforyczności i symboli w „Karmelu”. Pojawiają się w tym filmie sceny, w których nie usłyszymy żadnego dialogu, a przemawiają do nas lepiej niż miliony słów. Kiedy pierwszy raz go obejrzałam, płakałam praktycznie z każdą minutą. Sama nie wiem dlaczego wywołał on u mnie tyle emocji, nie potrafię tego opisać. Dla mnie jest to kunsztowny film w każdej kategorii. Serdecznie polecam.

2. "Wielki Mike"


Jedną z moich ulubionych produkcji jest „Wielki Mike” John Lee Hancock’a. Jest to dramat z happy endem. Historia w nim przedstawiona opowiada nam o chłopaku, który pochodził z bardzo złej dzielnicy. Jego matka była narkomanką i wcale się nim  nie interesowała, natomiast ojca nigdy nie poznał. Zaopiekowała się nim pewna rodzina, tak po prostu, bezinteresownie. Pomogła osiągnąć mu sukces sportowy, a co najważniejsze stworzyła mu prawdziwy dom. Tutaj główną rolę spełnia historia oparta na faktach oraz charaktery głównych bohaterów. W tym miejscu należy wspomnieć o fantastycznej rola Sandry Bullock, która otrzymała za ten film Oskara dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej. Po obejrzeniu tej ekranizacji zaczęłam wierzyć w ludzi. Jest to obraz pełen emocji, dobra, prawdy. Nauczył mnie bardzo wiele. Przede wszystkim wiary w człowieka i tego, że kiedy niesiemy komuś pomoc to sami zyskujemy znacznie więcej. 

3."Radio"



Ostatnim filmem, o którym sobie przypomniałam w marcu jest „Radio”. Ma on już 14 lat i może nie zachwyci nas fantastycznymi ujęciami czy fenomenalną jakością, ale na pewno historią która jest w nim przedstawiona. Poznamy w nim młodego chłopaka, który jest niepełnosprawny umysłowo. Poniżany, wyśmiewany i wykorzystywany przez młodzież z pewnego liceum zaczyna bać się ludzi.  Z pomocą przychodzi trener footballowej drużyny, który pragnie, aby ten odsunięty od społeczeństwa chory mężczyzna mógł prowadzić normalne i codzienne życie. Ten film uczy nas wielu wartości. Pokazuje jak wielkie serce może mieć człowiek. Przedstawia także w innym świetle ludzi chorych, którzy tak naprawdę potrzebują tego czego my wszyscy, zwykli ludzie. Miłości, rozmowy, przyjaźni, wsparcia. Wzruszający film i piękna historia, która tak jak w mojej poprzedniej propozycji wydarzyła się naprawdę. Produkcja, którą powinien obejrzeć każdy z nas.
A jakie filmy Wy możecie mi polecić ? Czy oglądaliście filmy, które wymieniłam ?
Jakie są Wasze opinie ? – piszcie w komentarzach.

Serdecznie Was pozdrawiam,
Wasza Weronika.



Zdjęcia pochodzą ze strony : http://www.filmweb.pl/ 
Copyright © 2016 Poradniki Weroniki , Blogger