Witajcie
!
Ostatnio robiłam gruntowne porządki na półce z moimi kosmetykami
pielęgnacyjnymi do twarzy. Znalazłam kilka pustych opakowań po tych produktach,
które „chomikowałam” specjalnie po to, aby móc napisać tego typu artykuł J Niestety nie będzie tu samych pozytywnych
komentarzy, ponieważ większość z zużytych przeze mnie kosmetyków nie zachwyciła
mnie.
Zacznijmy od demakijażu i oczyszczania twarzy !
Dla mnie wieczorna rutyna
oczyszczania mojej twarzy jest bardzo ważna. Poszukuję przede wszystkim dobrego
płynu micelarnego, który bardzo dokładnie zmyje cały mój makijaż oraz produktu
do mycia twarzy, który głęboko usunie z niej wszelkie pozostałości i zabrudzenia.
Jakiś czas temu kupiłam płyn micelarny,
który jest specjalnie produkowany dla Rossmanna.
Oczywiście pierwszym zachęcającym czynnikiem do kupna tego kosmetyku jest cena,
ponieważ kosztuje on około 7 zł. Ja kierowałam się także tym, że zazwyczaj
produkty marki własnej ww. drogerii, sprawdzały się u mnie bardzo dobrze.
Przykładem są kosmetyki Isana,
których większość mogłabym Wam z czystym sercem polecić. Płyn Rival de Loop VITAL okazał
się jednak totalnym bublem. Jest on przeznaczony do skóry wrażliwej a niestety
bardzo podrażniał moją twarz i zostawiał efekt „ściągniętej skóry”. Jeśli
chodzi o kwestię zmywania makijażu to w ogóle się nie sprawdził. Nie mógł domyć
nawet mało trwałego makijażu, który noszę na co dzień. Ogólnie nie miałam
przyjemności z jego korzystania. Nie polecam.
Ponieważ moja skóra jest wrażliwa i naczynkowa, postanowiłam spróbować kolejny
tego typu kosmetyk i było to tym razem mleczko do demakijażu Ziaja phyto aktiv.
Producent obiecuje bardzo wiele. Mleczko powinno zmniejszać widoczność
naszych naczynek krwionośnych. Niestety w tej kwestii nie zadziałał. Nie
zauważyłam żadnych zmian jeśli chodzi o moje naczynka oraz zaczerwienienia. Na
opakowaniu znajduję się też deklaracja, że produkt nawilża i zmiękcza naskórek.
Moja opinia jest taka, że nie wysuszał on mojej cery, ale nie zauważyłam
jakiegoś specjalnego nawilżenia. Zmywał on makijaż całkiem przyzwoicie, ale jak
dla mnie nie wystraczająco. Natomiast jego najgorszą wadą było to, że strasznie
podrażniał moje oczy, które bardzo szczypały i łzawiły po jego użyciu, co
wydało mi się trochę niebezpieczne. Dlatego też i ten produkt do demakijażu nie
zdał u mnie egzaminu.
Jeśli
chodzi o mycie mojej twarzy to słyszałam bardzo wiele dobrego o olejkach.
Postanowiłam wypróbować olejek arganowy do oczyszczania i mycia twarzy Argan Cleansing Face Oil z Bielendy. Był
bardzo przyjemny w użyciu, ponieważ w kontakcie z wodą zmieniał się w mleczną
piankę i nie miał formuły typowo oleistej. Nie wyrządził mi żadnej krzywdy,
jednakże nie dawał mi takiego oczyszczenia,
jakiego potrzebowałam. Nie odczuwałam poprawy kondycji i nawilżenia
mojej skóry, co było obiecywane przez producenta. Produkt powiedziałabym
średni. Być może sprawdzi się u osób,
które nie potrzebują bardzo dokładnego oczyszczania twarzy.
Przejdźmy do
typowej pielęgnacji - krem !
Tak jak
wspominałam Wam wcześniej moja skóra jest bardzo wrażliwa, przesuszona i
naczynkowa. Głównym moim celem jest poprawianie jej kondycji oraz dogłębne nawilżanie.
Skusiłam się na krem intensywnie nawilżający z Mixy. Kosztował
on około 25 zł. Nigdy nie słyszałam nic złego o tej firmie, a wręcz przeciwnie.
Krem ani mnie nie zachwycił, ani nie zadowolił.
Główną jego zaletą jest to, że nie zapychał moich porów i nie podrażniał
mojej wrażliwej skóry. Miał bardzo przyjemną formułę, ponieważ nie był to
bardzo tłusty krem, co zazwyczaj można
spotkać w produktach nawilżających. Jego struktura była delikatna, co bardzo mi
się podobało. Niestety nie nawilżał on mojej skóry tak, abym była zadowolona.
Jego działanie było bardzo kojące, ale pozostawiał on tylko pewną powłokę
nawilżenia, która nie docierała do wnętrza naskórka. Kiedy nakładałam go na
noc, wydawało mi się, że działa bardzo
dobrze, jednakże kiedy rankiem myłam moją twarz, miałam odczucie, że zmywam też
nałożony wieczorem krem i skóra znów stawała się sucha. Zachowywał się tak,
jakby tylko miał maskować brak nawilżenia cery. Osobiście nie kupię go
ponownie.
U mnie
te kosmetyki się nie sprawdziły, co nie oznacza że dla Was nie będą
odpowiednie. Każda skóra wymaga czegoś innego i dlatego równie dobrze
wymienione przeze mnie kosmetyki mogły się sprawdzić u Was doskonale. Napiszcie
mi swoje opinie o tych produktach, lub polećcie mi dobre kosmetyki do pielęgnacji
twarzy, ponieważ nadal takich poszukuję.
Serdecznie Was pozdrawiam,
Wasza Weronika.